Konieczne jest aby obecność w tej modlitwie nie była tylko sprawą zewnętrzną, ale harmonijnym zaangażowaniem myśli, słów i czynów.
W konstytucji Soborowej o Liturgii Sacrosanctum Concilium (nr 11) czytamy:
„Duszpasterze powinni czuwać, aby czynności liturgiczne odprawiano nie tylko ważnie i godziwie, lecz także aby wierni uczestniczyli w nich świadomie, czynnie i owocnie”. Spróbujmy rozważyć te ostatnie trzy słowa:
- Świadomie: o ile jest to możliwe w obrzędach, które są tajemnicami, trzeba się starać rozumieć znaczenie tych znaków, które stanowią liturgiczny sposób komunikowania darów Pana Boga. Służyć mogą temu różne formy katechezy liturgicznej. W celu lepszego rozumienia orędzia Słowa Bożego i czynności liturgicznych Sobór pozwolił na używanie języków narodowych w liturgii.
- Czynnie: chrześcijanin nie jest biernym widzem tego co się dzieje przy ołtarzu, ale członkiem Ciała Chrystusa, który współuczestniczy w dziele zbawienia przez czynności liturgiczne. Ta czynność dotyczy i odpowiadania słowami na różne wezwania (pieśni, odpowiedzi, refreny, aklamacje) i przybierania właściwej postawy ciała. Dobrze byłoby żeby całe Zgromadzenie zachowywało jednolity sposób wykonania postawy ciała. Ta czynność może się wyrażać także przez spełnianie poszczególnych funkcji liturgicznych (ministranci, lektorzy, komentatorzy i członkowie chóru lub scholi).
- Owocnie: w czasie liturgii Bóg udziela uczestnikom, którzy odpowiednio wierzą, swoje łaski, które trzeba przyjmować z pokorą, wdzięcznością oraz zaangażowaniem, aby ich nie otrzymać na darmo. Owoce liturgii sprawdzają się w życiu codziennym wiernych, gdzie miłością otrzymaną od Boga mamy starać się być „duchową ofiarą, wieczystym darem dla Boga”.
o. Francesco Puddu SNMN